Koniec komara
Uleciała komarowa dusza
I nad brzegiem fotela zawisła.
Skoro szkielet mego ciała się nie rusza
Lecę… I w nicość się rozprysła.
Nieszczęście
Akwarium się rozbiło!
Ryby utopiło
W morzu
Powietrza.
Zdumienie
Przyleciała pszczoła do kaktusa
I odleciała
Zdumiona otwartością jego żądeł